Extant - Studentnews.pl recenzuje

Jeszcze długo przed premierą o tym serialu mówili wszyscy. Głównie zresztą za sprawą Halle Berry, która po latach spędzonych na dużym ekranie w końcu zdecydowała się przyjąć propozycję telewizyjną. Przecież Halle Berry musi znać się na rzeczy i na pewno przyjęła propozycję godną swoich możliwości! Jeśli lubicie science – fiction, powinniście być zadowoleni.

Bliżej nieokreślona przyszłość. Molly Watts wraca do domu z rocznej, samodzielnej misji w kosmosie. Tęskni za mężem Johnem i malutkim synem – androidem Ethanem. Chce spokojnie wrócić do normalnego życia. Obowiązkowe badania lekarskie po misji pokazują jednak coś niespodziewanego. Molly jest w ciąży. Naturalne poczęcie jest całkowicie niemożliwe. Skąd więc wzięło się dziecko?

W science fiction naprawdę trudno jest wymyślić coś naprawdę oryginalnego. Siłą rzeczy każda kolejna historia oparta będzie na mniej lub bardziej znanych motywach, czy to filmowych czy to literackich. A serial science – fiction jest jeszcze trudniej zrobić niż film, bo wszystkie miejsca na podium okupuje niepodzielnie od dziesięcioleci Star Trek.  Extant nie jest żadną rewolucją, nie jest żadnym wyjątkowym serialem. Ale to na pewno bardzo solidny, nieźle opowiedziany serial science – fiction, który każdym kolejnym odcinkiem pozostawia chęć na więcej. Jest świetnie zagrany, nie tylko przez przyzwoitą jak zawsze (dla mnie przepraszam niestety nie wybitną) Halle Berry, ale znacznie bardziej przez bohaterów drugoplanowych. Goran Višnjić, Michael O'Neill i fenomenalny, dziewięcioletni Pierce Gagnon. Na dodatek mamy świetne, zupełnie nieprzesadzone efekty specjalne, dopracowane, doskonale tworzące klimat futurystycznego świata. No i fabułę, która oprócz science – fiction dodaje pokaźną dawkę kryminału, thrillera i sensacji. Po sześciu odcinkach chce się obejrzeć więcej. Nie sądzę, żeby było z tego materiału na kilka serii, ale na jedną, może dwie przyzwoite na pewno. Jest dobrze.

M.D.


Komentarze
 
Polityka Prywatności