Monument w reżyserii Jagody Szelc w kinach od 15 marca

Monument to drugi i wyczekiwany przez wielu film Jagody Szelc, autorki Wieży. Jasnego dnia, nagrodzonego podczas 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Złotymi Lwami za najlepszy debiut reżyserski oraz najlepszy scenariusz. W swoim najnowszym dziele Szelc opowiada przerażającą historię grupy studentów hotelarstwa, którzy w środku nocy pojawiają się w tajemniczym hotelu, by odbyć w nim praktyki. Bardzo szybko okazuje się jednak, że nic nie jest takie, jak się wydaje, a budzący grozę hotel nie jest zwyczajnym miejscem. Monument wyświetlano na festiwalu Nowe Horyzonty, na Międzynarodowym Festiwalu w Rotterdamie oraz na festiwalu w Gdyni, gdzie zdobył nagrodę w konkursie Inne Spojrzenie.

Uwikłani w tajemniczą sytuacją studenci ulegają stopniowemu odczłowieczeniu, poniżani przez despotyczną menedżerkę hotelu i przymuszani do wykonywania niezrozumiałych dla nich zadań. Podejrzewają głębsze znaczenie tych wydarzeń, ale nie zdają sobie sprawy, że w tym hotelu czas i przestrzeń są pojęciami względnymi. Przedstawiona w filmie historia przywodzi na myśl najlepsze dzieła Davida Lyncha i Larsa von Triera.

Plastyczna wyobraźnia Jagody Szelc i umiejętność tworzenia filmów fascynujących pod względem wizualnym czynią reżyserkę jedną z najbardziej obiecujących polskich artystek.

Monument to także debiut niezwykle utalentowanych młodych aktorów i aktorek: w obsadzie znajdziemy między innymi znaną z Córki trenera Karoliną Bruchnicką, a także Zuzannę Lit, która gra jedną z głównych ról w serialu Stulecie winnych.

Od reżyserki: Formuła filmowego dyplomu aktorskiego w PWSFTviT została wprowadzona 4 lata temu. Było sobie kiedyś dwu­dziestu młodych ludzi, którzy chcieli skończyć szkołę i stać się dyplomowanymi aktorami, a razem z nimi ja. Oni byli bardzo młodzi, ale byli już artystami. Wiem, bo poznałam ich bardzo dobrze i pozostaję pod wielkim wraże­niem ich talentu i inteligencji. Chciałam zabić w nich „studenta” na zawsze i dać im szansę na czysty początek. Film stał się ceremonią zamknięcia tego etapu. Żeby nikt nigdy więcej nie miał prawa powiedzieć do nich „per Ty – studencie”. A ja cieszę się, bo pięknie jest być kapłanką takiej ceremonii.

Ten film oglądajcie uważnie. Nie jak fabułę. Tylko jak siłę odczyniania.

Wszyscy razem wystąpiliśmy w poszukiwaniu końca. ­

Jagoda Szelc


Komentarze
 
Polityka Prywatności