Film

Już jutro rozpoczyna się 56. edycja BFI London Film Festival. W programie imprezy znalazł się „Imagine" długo oczekiwany, trzeci film Andrzeja Jakimowskiego - jednego z najbardziej cenionych na świecie polskich reżyserów, laureata trzech Polskich Nagród Filmowych „Orzeł” za „Zmruż oczy” i Złotych Lwów na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2008 roku za „Sztuczki”.
Uosobienie kiczu i tandety, ale i tak miłe. Wytwórnia Asylum, pokazuje nam kolejny raz, że jest dla niej miejsce na rynku filmowym. Tym bardziej jeśli bierze się kolejny raz za rekina, tutaj ogromnego, wielkiego, na dodatek walczącego z równie wielką ośmiornicą. Efektem jest w miarę sensowna parodia bardziej poważnych filmów. Lubię głupie filmy, które otwarcie deklarują, że są głupie. Jeśli wychodzi to przypadkiem, to już troszkę gorzej.
Najważniejszym dylematem w oglądaniu tego filmu było to, czy zakończą w końcu serię, czy też dostaniemy znowu bramkę wyjściową na część kolejną. Którą, nie mam już pojęcia, bo w zalewie robionych przez kalkę filmów o dzielnej Alice, straciłam rachubę. No i co, odgadliście? Będzie część kolejna. A jakże.
Dawno już żaden film tak bardzo nie zmęczył. Trochę szkoda, bo scenariusz ma ewidentny potencjał, zupełnie niestety nie wykorzystany. Jest nadmiernie dramatyczny zupełnie tam gdzie nie trzeba. Przez większość czasu bywa też zupełnie niezrozumiały. I to wcale nie w taki przyjemny sposób, gdzie czeka się na z emocjami na apogeum wydarzeń, ale w taki, gdzie nie można się doczekać końca, żeby wyjść z kina.
26 października na ekrany kin trafi „The Moth Diaries”, film Mary Harron, reżyserki głośnej adaptacji bestsellera Breta Eastona Ellisa „American Psycho”, która przyniosła sławę dzisiejszemu Batmanowi - Christianowi Bale'owi. W pełnym erotycznego napięcia horrorze, dystrybuowanym w Polsce pod tytułem „Internat”, wystąpili m.in. nowa muza Davida Cronenberga - Sarah Gadon, okrzyknięta „Twarzą Roku” Vogue supermodelka Lily Cole oraz znany z serii „Underworld” - Scott Speedman.
Któż nie pamięta baśni o „Królewnie Śnieżce”? Mistrzowski popis aktorski Julii Roberts w roli Złej Królowej. A jako śliczna królewna, która nie da się tak łatwo pokonać – Lily Collins – córka muzyka Phila Collinsa. „Królewna Śnieżka” to nowoczesna adaptacja jednej z najpopularniejszych baśni wszech czasów w reżyserii Tarsema Singha („Immortals. Bogowie i herosi”). Królowa w poważnych tarapatach finansowych, książę, którego trzeba ratować i krasnoludki – rabusie. Tego na pewno nie można przegapić!
Twórcy „Matrix” powracają, by na nowo wytyczyć granice współczesnego kina science fiction. Ich najnowsza superprodukcja – „Atlas chmur”, obraz który oczarował publiczność Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, wejdzie na polskie ekrany 9 listopada. „Atlas chmur” to imponująca rozmachem (ponad 100 milionów dolarów budżetu, gigantyczne plany zdjęciowe na Balearach, w Edynburgu i Berlinie) ekranizacja bestsellerowej epopei Davida Mitchella, której podjęli się mistrzowie kina – Tom Tykwer („Pachnidło: Historia mordercy”) oraz Andy i Lana Wachowski (trylogia „Matrix”).
Autorzy serialu dokumentalnego „Ameryka: historia USA” tym razem proponują widzom epicką opowieść o narodzinach cywilizacji – historię wszystkich ludzi. To nie tylko nazwiska i daty, ale także niebezpieczeństwa, dramatyczne wydarzenia, walka, bohaterstwo i adrenalina. W dwunastu godzinnych odcinkach zobaczymy, jak powstawał współczesny świat, od narodzin pierwszej cywilizacji w Mezopotamii po odkrycie Ameryki.
12 października na ekrany kin trafi najoryginalniejsza od lat komedia o miłości i zdradzie, zrealizowana przez twórców oscarowego „Artysty”. Jean Dujardin, ulubieniec kobiet i Amerykańskiej Akademii Filmowej wyjaśnia, jak narodził się pomysł na film i co wspólnego z jego niegrzeczną komedią ma Martin Scorsese. „Niewierni są połączeniem ambicji i pomysłów, które chodziły za mną od dawna.” – mówi Dujardin. „Temat przewodni filmu to zasłyszana historia mężczyzny, który, by zdradzić swoją żonę, udawał się do kina, kupował bilet i wyłączał telefon, zanim mógł oddać się miłosnym igraszkom.
Susan Sarandon imponuje animuszem i otwartością na nowe wyzwania. Jeszcze w tym roku słynną rekordzistkę pod względem ilości nominacji do najważniejszych nagród filmowych (ma ich aż 27) zobaczymy w „Atlasie chmur”, najnowszej superprodukcji twórców „Matrix”. W obrazie, który oczarował publiczność Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, hollywoodzka gwiazda wystąpiła w kilku wcieleniach, przeistaczając się m.in. w zakonnicę, plemienną szamankę oraz… mężczyznę.
„Café de Flore” to opowieść o miłości i ludziach rozdzielonych przez czas i miejsce, ale połączonych w sposób głęboki i tajemniczy. Atmosferyczny, fantastyczny, tragiczny i niosący nadzieję film jest kroniką losów Jacqueline, młodej matki, wychowującej syna z zespołem Downa w latach 60. w Paryżu, i Antoine’a, niedawno rozwiedzionego popularnego DJ-a, mieszkającego współcześnie w Montrealu. Tym, co łączy te dwie historie, jest miłość – pełna euforii, obsesyjna, tragiczna, młodzieńcza i ponadczasowa.
Bohaterem retrospektywy 3. edycji American Film Festival (13-18 listopada, Wrocław) będzie Wes Anderson, drugi po Woodym Allenie amerykański mistrz komedii, twórca „Genialnego klanu”, „Pociągu do Darjeeling” oraz otwierających ostatni festiwal w Cannes „Kochanków z Księżyca” („Moonrise Kingdom”). Najnowszy film Andersona, którego wyobraźnię i talent do kreowania malowniczych postaci krytycy często stawiają na równi z dokonaniami Jean Pierre’a Jeuneta („Amelia”, „Delicatessen”) będzie miał podczas festiwalu swoją polską premierę.
Można mieć pecha raz lub dwa, ale co zrobić, gdy każdy związek kończy się katastrofą? Julian nie ma szczęścia w miłości. Odkąd pamięta, przynosi pecha wszystkim swoim dziewczynom. Każda z nich, prędzej czy później, ląduje na ostrym dyżurze. Dlatego, gdy poznaje Joannę wpada na genialny plan jak przechytrzyć złośliwy los. Takiej kumulacji zabawnych i miłosnych wpadek nie było dotąd w żadnej komedii. Jeśli wierzyć, że miłość to bolesna przypadłość, to w tym filmie zakochanych „ofiar” będzie naprawdę wiele.
Jak przestraszyć widzów? Twórcy horrorów głowią się nad tym nieustannie odkąd Alfred Hitchcock podniósł wysoko poprzeczkę. Bo straszyć można na wiele sposobów. Gdy tylko pojawił się pomysł realizacji filmu „W szczękach rekina 3D” od początku nie ulegało wątpliwości, że jedną z głównych gwiazd filmu będzie rekin. Ekipa filmowa musiała stworzyć przekonującą, przerażającą bestię, na której oprze się integralność całego filmu. Pół roku przed rozpoczęciem zdjęć producenci skontaktowali się z fachowcami od efektów specjalnych i rozpoczął się proces tworzenia rekina.
„Bestie z południowych krain” Benha Zeitlina zostały okrzyknięte najlepszym amerykańskim debiutem ostatniej dekady i murowanym kandydatem do Oscarów. W zapomnianym, odciętym od świata miejscu zwanym Bathtub w Luizjanie, żyje sześcioletnia Hushpuppy wraz ze swoim śmiertelnie chorym ojcem. To wyjątkowo odważna i rezolutna dziewczynka. Kiedy największy od stuleci sztorm spada na miasto, Hushpuppy wie, że naturalny porządek wszystkiego, co jest dla niej ważne został zachwiany.
Franciszek Kalina (Ireneusz Czop) po latach emigracji przyjeżdża do Polski, zaalarmowany wiadomością, że jego młodszy brat (Maciej Stuhr) popadł w konflikt z mieszkańcami swojej wsi. Po przyjeździe odkrywa, że przyczyną jest mroczna tajemnica sprzed lat. Skłóceni od lat bracia próbują dojść prawdy. Prowadzone przez nich śledztwo zaostrza konflikt, który przeradza się w otwartą agresję. Ujawniona tajemnica odciśnie tragiczne piętno na życiu braci i ich sąsiadów.
Każde miasto ma swoją tajemnicę. Każde ma swoją mroczną stronę. "Grzechy i sekrety" opowiadają o głośnych przestępstwach, które odsłoniły ponure oblicze lokalnych społeczności. Śledztwo prowadzone w każdym odcinku ujawnia jakąś tajemnicę, skandal, sensację, która na zawsze zmieni wizerunek danego miasta. Krew została rozlana i nic już nigdy nie będzie takie samo.
Nocny Sztokholm widziany oczami trzech przybyszów ma – tak jak oni sami – różne twarze. Serb Mrado dostrzega w nim sieć klubów, w których wymusza haracze, starając się od czasu do czasu być wzorowym ojcem dla córki. Szwed JW imprezuje wśród rówieśników z wyższych sfer, ale sam jest studentem z prowincji dorabiającym jako taksówkarz, więc zaczyna handlować narkotykami. Natomiast Chilijczyk Jorge po brawurowej ucieczce z więzienia zmienia wygląd, a miasto staje się dla niego wrogiem.
To ogromny precedens w życiu Woody’ego Allena! Światowej sławy reżyser zgodził się pojawić w nieswoim filmie – występując w komedii romantycznej „Paryż – Manhattan”. I do tego wyjątkowo, pierwszy raz w swojej karierze zagrał u kobiety! Jak to możliwe? Bezsprzecznie skusił go talent francuskiej reżyserki Sophie Lellouche. A zaufanie go nie zawiodło: krytycy, którzy już widzieli film są zachwyceni: to najbardziej „allenowska” ze wszystkich komedii, w których wystąpił – piszą, a fani Allena dodają: Zakochacie się! To przepiękny film, który pozwala nam odkryć świat Woody’ego.
Twórcy hitów filmowych „Matrix Reaktywacja” i „Piekielna głębia” postanowili przypomnieć jak ekstremalnym przeżyciem jest kontakt z rekinem ludojadem. I zrobili to „do bólu” - w thrillerze „W szczękach rekina 3D”. Technologia 3D pozwoliła stworzyć film, w którym widzowie niemal otrą się o śmierć.
Poprzednie
Następne
Polityka Prywatności