Byliśmy, widzieliśmy, napisaliśmy...

Uprowadzona 3
To podobno ostatnia część, ostatecznie zamykająca przygody bohaterskiego Bryana Millsa i jego rodziny. Śmiem wątpić, że ostatnia. Wątków do kolejnych tutaj nie brakuje. A część trzecia jest też znacznie lepsza niż jej poprzedniczka, dlatego mam pewne podejrzenia, że o bohaterskim agencie i ojcu jeszcze usłyszymy.
Scenariusz na miłość
Uroczy, ciepły film o znajdowaniu swojego miejsca na ziemi, często zupełnie gdzie indziej niż szukamy. Urokliwy Grant dawno nie był tak dobry.
Mapy do gwiazd
W swoim najnowszym filmie Cronenberg rozlicza prywatne podwórko najmożniejszych i największych z Hollywood. I znowu szokuje, w mniej lub bardziej ekstremalny sposób. To nie jest łatwy film, ale za to wielowymiarowy, głęboki i przede wszystkim – fenomenalnie zagrany. Przez wszystkich bez wyjątku.
Obywatel
Jerzy Stuhr wielkim artystką był, jest i będzie. Dzięki wieloletnim zasługom dla kina i kultury, może bez problemu dostać środki na przekazanie swojej wizji na ekran. I bardzo dobrze, bo ten film jest jednym z lepszych, jakie od lat pojawiły się w naszych rodzimych produkcjach. Jest inny niż wszystkie inne, dziwaczny w dobrym sensie tego słowa, smutny, śmieszny, gorzki i refleksyjny w jednym. I pamięta się go jeszcze długo po wyjściu z kina.
Rogi
Niezależnie od tego, jak bardzo się starałam, po prostu nie mogłam i nie mogę traktować tego dziwnego filmu jako horror. Ale może i nie powinnam? To raczej pastisz, trochę groteska, określana w mojej domowej nomenklaturze po prostu jako film dziwaczny. Lubię filmy dziwaczne. Ale czy chciałabym do nich wrócić? Chyba nie. Czy mogłabym polecać? Tak, ale tylko tym, którzy tak jak ja dziwaczne filmy lubią.
Annabelle
Dzisiejsza młodzież nie pamięta, ale były kiedyś takie czasy, że w filmach baliśmy się skrzypiących drzwi, cienia na ścianie czy zwyczajnej, bardzo niepokojącej ciemności. Takiej zrobionej zupełnie bez komputerów! Kładliśmy się spać z zapalonymi światłami, bojąc się, że gdzieś spod łóżka wyjdzie potwór, którego widzieliśmy wcześniej na ekranie. Kto z dzisiejszych 30, 40latków nie pamięta laleczki Chucky, Freddy’ego Kruegera – symboli strachu naszego dzieciństwa, które pamiętamy do dzisiaj.
Furia
Nie bez powodów patos opakowany jest w amerykańską, a dokładnie hollywoodzką flagę. Dumni ze swojego kraju, swojej historii, do zmęczenia celebrujący rolę zbawcy świata Amerykanie całkowicie zmonopolizowali i powiększyli (czasami do rangi absurdu) dumę narodową. W filmach powiewają amerykańskie flagi, bohaterowie poświęcają się za kraj, często wygłaszając przydługie kwieciste mowy. Możemy się śmiać, ale cóż, taka jest ich mentalność. Opowieść o czołgu Furia jest wprost wymarzona dla Hollywood. Podobno jest głównym pretendentem do Oscarów. Zobaczymy jaka będzie konkurencja. Jak na razie widzę go jako mocnego kandydata w kategoriach technicznych. Ale czy w tych głównych? To się okaże…
<<<poprzednie następne>>>

 
Polityka Prywatności