Łowcy huraganów
Sama historia jest dość jednowymiarowa, zupełnie niepotrzebnie ukwiecana psychoterapeutycznymi fragmentami z przeszłości głównej bohaterki. Leah Kaplan zajmuje się badaniem huraganów. Wraz ze sprawdzoną ekipą wlatuje niemalże w ich środek, zbierając tym samym bezcenne dane. Tym razem pozornie niegroźny huragan okazuje się jednak przybierać na sile, w końcu przybierając formę zagrażającą życiu wszystkich na pokładzie samolotu.
Chciałabym zobaczyć ten film w wersji kinowej, z porządnym budżetem i wykonaniem. To mogłaby być przygoda dla każdego kinomana. Ale jestem w stanie zadowolić się także tą wersją. Film może nie porywa, ale w miarę angażuje. Nawet jeśli efekty specjalne pozostawiają sporo do życzenia, nawet jeśli fabuła przerysowana jest o pseudo psychologiczne aspekty. Fakt, całość lepiej by wchodziła, gdyby była po prostu filmem przygodowym. Ale i tak film wezmę. Bo katastroficzne kino w klasie B i tak dobrze wchodzi. Zwłaszcza jeśli ma Daryl Hannah, może dzisiaj już trochę zapomnianą, ale wciąż doskonałą. Nawet jeśli odgrywa scenariusz niższej jakości niż te do których przywykła.
O.K.